fishingexplorers.com

Kwietniowy San

Lesko, 2014

San leży wprawdzie spory kawałek od Warszawy, ale warto się tam wybrać, bo łowisko uchodzi za jedno z najlepszych w Polsce. Wprawdzie po niszczycielskiej powodziowej fali znacznie zmniejszyło się stado lipienia, będące ewenementem w skali europejskiej, ale obecnie obserwujemy prawdziwą eksplozję pstrąga potokowego.
Bartek - prawdziwy sanowy Guru - zaprosił nas na dwudniowe wędkowanie, abyśmy na własne oczy zobaczyli, ile w tej wodzie żyje potokowców. Niestety, z przyczyn obiektywnych skończyło się na zaledwie jednodniowej sesji, ale to wystarczyło, aby w pełni docenić walory łowiska.
Sanowy OS (Odcinek Specjalny) jest w skali Polski absolutnym unikatem. Liczba brań dzikich pstrągów, wspaniałe warunki do brodzenia i wykonywania rzutów, piękna bieszczadzka przyroda, a także cisza i samotność (przynajmniej w dniu powszednim) to cechy, które pozwalają zaliczyć tę rzekę do najciekawszych łowisk ryb łososiowatych w całej Europie Środkowej. Przy okazji brawa dla Pana Piotra Koniecznego z krośnieńskiego Okręgu PZW za konsekwencję w działaniu i profesjonalizm!
Oto reportaż zdjęciowy z naszej sanowej „dniówki”. Oprócz pstrągów potokowych, dochodzących do 45 centymetrów, trafił nam się jako przyłów cudownie ubarwiony tarłowy lipień w rozmiarze XXL (samiec). Oczywiście najszybciej jak to możliwe wrócił do wody, aby dokończyć dzieła, jakie wyznacza mu instynkt. Pstrągów złowiliśmy w sumie ponad 40 – my z Maćkiem po 10, a Bartek, jak na mistrza przystało, ponad 20. Brań było bodaj trzykrotnie więcej. Łowiliśmy głównie na streamery i mokre muchy, a jedynie chwilami na nimfę. Dzień był naprawdę super udany, a jeśli czegoś zabrakło, to jedynie pstrąga przekraczającego 50 centymetrów. Ale takie ryby nigdzie nie padają codziennie, więc spokojnie przyjedziemy na kolejną sesję w maju, a potem w czerwcu i tak dalej. W końcu na pewno się trafi!
Przy okazji dziękujemy Ci Bartku! Jesteś gajdem z najwyższej półki.

Autor reportażu: Piotr Motyka


San

NASZ PIĘKNY WĘDKARSKI DZIEŃ NA RZECE SAN

San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San
San

Lesko, 9 kwietnia 2014