Pod koniec XIII wieku do Mylapore (obecnie dzielnica Madrasu) przybył Marco Polo, a na początku XVI wieku Portugalczycy utworzyli w tej okolicy swoją faktorię handlową. Jednak miasto Madras powstało nieco później - zostało założone w 1639 roku przez Anglików jako faktoria handlowa Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej – na terenie małej wioski rybackiej Madraspatnam. Rok później zbudowano Fort św. Jerzego, który stał się rdzeniem przyszłego miasta. W roku 1746 Madras został na krótko zdobyty przez Francuzów. W roku 1914 miasto zostało ostrzelane przez niemiecki krążownik Emden, co miało spore znaczenie prestiżowe i było uderzeniem w angielską dumę. 1947 roku, po uzyskaniu przez Indie niepodległości, Madras został jednym z głównych ośrodków nowego państwa i stolicą stanu Tamilnadu. W 2000 roku zmieniono nazwę miasta z Madras na Cennaj.
Obecnie Chennai (zgodnie z angielską pisownią) ma ok. 4,7 mln mieszkańców - to czwarte pod tym względem miasto Indii. Jest wielkim ośrodkiem przemysłowym (głównie bawełna, przetwórstwo ropy, hutnictwo, przemysł skórzany) i handlowym. W okolicach uprawia się też jedną z najlepszych indyjskich odmian herbaty o dosyć ostrym, wyrazistym smaku.
Nie należy do miast szczególnie atrakcyjnych ze względu na ciekawe budowle czy atmosferę. Główne atrakcje i zabytki to:
Chrześcijaństwo dotarło w te rejony świata bardzo dawno, zgodnie z Tradycją Kościoła wraz ze świętym Tomaszem, jednym z dwunastu apostołów Jezusa. Tym samym, którego wg Ewangelii nie było w wieczerniku, gdy pozostałym uczniom ukazał się zmartwychwstały Pan. Nie chciał on uwierzyć w niezwykłą wizytę Jezusa, aż do momentu gdy Ten ukazał się po raz drugi. Wówczas skruszony Tomasz rzekł tylko „Pan mój i Bóg mój!” A Jezus odpowiedział „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.”
O indyjskiej misji Tomasza opowiada stary syryjski dokument (powstał około roku 200) znany jako Dzieje Tomasza. Wg informacji zawartych w tej kronice, a także w przekazywanej z pokolenia na pokolenie przez indyjskich chrześcijan Pieśni Rabbana, apostoł miał przybyć na Półwysep Indyjski około roku 50 (inne źródła mówią o roku 52) i założyć tam wiele chrześcijańskich gmin. Wreszcie w roku 69 osiedlił się w Majlapur, obecnej dzielnicy Madrasu. Zginął męczeńsko trzy lata później, w 72 roku, zabity włócznią nieopodal jaskini w której się modlił. Miejsce to nazywane jest dzisiaj Górą Świętego Tomasza. Zabójcami Tomasza było kilku opryszków wynajętych przez miejscowego bramina, zaniepokojonego szybkim rozwojem chrześcijaństwa.
Potwierdzeniem tej niezwykłej historii może być fakt, że gdy Portugalczycy przybyli do Indii w XVI wieku, zastali tam wiele chrześcijańskich gmin. Ich członkowie opowiadali zgodnie, że Kościół Malabarski założony został w pierwszym wieku przez Tomasza. Tak uczyła ich tradycja, przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie.
Dzisiaj w Madrasie – czyli indyjskim Cennaju – możemy znaleźć wiele miejsc związanych z religią chrześcijańską. To przede wszystkim Bazylika św. Tomasza z jego grobem w katakumbach (przechowywane są w nim fragmenty kości świętego oraz wspomnianej wcześniej włóczni), który w roku 1986 nawiedził w trakcie pielgrzymki do Indii papież Jan Paweł II. Inne ważne miejsca kultu to Góra Świętego Tomasza z kościołem Matki Bożej Oczekującej (Senhora da Expectacao), w której przechowywany jest obraz Madonny z Dzieciątkiem (wg miejscowej tradycji namalowany przez św. Łukasza), a także Kościół Światła (Igreja da Luz) – najstarsza świątynia chrześcijańska w mieście, zbudowana przez Portugalczyków w 1516 roku oraz tzw. Mała Góra, na której znajdziemy jaskinię – miejsce schronienia apostoła oraz cudowne źródło i krzyż wykuty w kamieniu własnoręcznie przez Tomasza.
Obecnie ok. 35 milionów mieszkańców Indii to chrześcijanie.
Andamany i Nikobary to archipelag 293 wysp (wg innych źródeł jest ich 349, a nawet 572), leżących mniej więcej w połowie drogi z Kalkuty do równika, z których zdecydowana większość jest niezamieszkała. Ludzie zasiedlają ponoć tylko 39 z nich. Od wschodu Andamany i Nikobary oblewane przez wody Morza Andamańskiego, a od zachodu Zatoki Bengalskiej. Z północy na południe rozciągają się na długości 725 km, dochodząc niemalże do zachodniego końca Sumatry (odległość od tej indonezyjskiej wyspy wynosi tylko 150 km). W ujęciu geograficznym Andamany położone są na północ, a Nikobary na południe od równoleżnika 10 północnego. Najwyższy punkt archipelagu wznosi się 732 metry ponad poziom morza. Obecnie Andamany i Nikobary należą do Indii, lecz pod względem etnicznym nie są ich częścią.
Niektóre wyspy archipelagu od zamierzchłych czasów zamieszkiwane były przez ludy pochodzenia negroidalnego (Andamany) lub mongoloidalnego (Nikobary). Oddzieliły się od innych społeczności w okresie środkowego paleolitu i od tego czasu pozostają w izolacji. Do dzisiaj można spotkać tam plemiona pierwotne liczące maksymalnie po kilkaset osób – np. Szompen, Onge, Dżarawa, Sentinelczyków czy Anadamańczyków, lecz turyści nie mogą się z nimi stykać ze względu na małą odporność tubylców na przywiezione z innych rejonów świata choroby. Niektóre z nich żyją jak w epoce kamiennej, parające się łowiectwem i rybołówstwem.
Pierwsze wzmianki o archipelagu pochodzą z IX wieku i poczynione zostały prze arabskich kupców podążających na Sumatrę. Następnie wenecki podróżnik Marco Polo nazwał w XIII wieku wyspy „Krainą Łowców Głów” i określił ich mieszkańców jako ludzi dzikich oraz niebezpiecznych. Pod koniec XVII wieku wyspy zostały zdobyte i zaanektowane przez indyjską grupę etniczną Marathów. Jako pierwszy europejski naród dotarli tam Duńczycy, lecz pomimo prób zbudowania osady nie utrzymali się długo. Udało się to Brytyjczykom, którzy zaplanowali stworzenie na wyspach kolonii karnej (nie doszło do tego z powodu trudnych do zniesienia warunków klimatycznych i zdrowotnych). W trakcie wojny brytyjsko-birmańskiej Andamany i Nikobary stanowiły bazę Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. W efekcie w roku 1872 Andamany zostały zaanektowane przez Zjednoczone Królestwo i pozostawały pod władaniem Korony Brytyjskiej do wybuchu II Wojny Światowej. W trakcie wojny okupowali je Japończycy, którzy zbudowali tu system bunkrów, ale również wprowadzili uprawy wielu roślin i zbóż, które przyjęły się i rosną tu do dzisiaj.
Po wojnie (1947) Andamany i Nikobary stały się częścią niepodległych Indii. Przybyło tu i osiedliło się wielu Hindusów. W roku 2004 wyspy nawiedziło tsunami, które spowodowało śmierć ok. 2000 ludzi, a 40 000 zostało pozbawionych dachu nad głową. Część archipelagu pozostała po tym kataklizmie pod poziomem morza, a powierzchnia wysp zmniejszyła się o 123 kilometry kwadratowe. Stolicą Andamanów i Nikobarów jest Port Blair. Wyspy zamieszkuje łącznie 380 500 ludzi. Gospodarka opiera się głównie na rolnictwie (kokosy), rybołówstwie, a także wyrębie i obróbce drewna (w tym tekowego). Ze względu na znajdujące się tu tereny wojskowe, cudzoziemcy potrzebują na pobyt specjalnego zezwolenia i nie mogą swobodnie poruszać się po całym archipelagu.
Największe turystyczne atrakcje:
Leży w archipelagu Ritchie na wschód od Wielkiego Andamanu (który tworzą Andaman Południowy, Środkowy i Północny). Zamieszkują ją osadnicy bengalscy. Ma 114 kilometrów kwadratowych i jest jedną z nielicznych wysp udostępnionych turystom. Promuje się tutaj ekoturystykę i wypoczynek na cudownych wręcz plażach, z których jedna nazywana „Plażą numer 7”, a przez miejscowych Radha Nagar, uznana została w 2004 roku przez amerykański tygodnik „Time” za najpiękniejszą plażę Azji.
Jest to technika zyskująca sobie coraz wielką popularność wśród wędkarzy. Polega na rytmicznym pociąganiu wędziskiem powierzchniowych woblerów, zwanych popperami, które rozbryzgują na boki wodę niczym taplająca się na powierzchni drobnica czy tzw. latające ryby. Patrząc od dołu drapieżniki widzą na tle nieba wyraźne linie, tworzone przez ściągane woblery, niczym ślady samolotu odrzutowego. Gdy zainteresowane tym ruchem podpłyną wyżej ku powierzchni, bulgocząca, spieniona woda wywołuje u nich dodatkową agresję. Następuje atak.
Bardzo ważną częścią tej techniki jest wyrzut. Ciężki, ważący kilkadziesiąt gramów popper, może wyrządzić bowiem niemałą krzywdę komuś na łodzi, gdy jest nieumiejętnie wyrzucony. Najpierw ustawiamy się właściwie na nogach, wystawiając lewą stopę do przodu, a prawą do tyłu. Stoimy więc nieco bokiem. Następnie otwieramy kabłąk kołowrotka i wypuszczamy nieco linki, a by przynęta zwisała swobodnie. Palcem prawej dłoni przytrzymujemy linkę (najlepiej mieć założoną rękawiczkę) i bierzemy powoli zamach, opuszczając za plecami poppera za burtę. Wyczekujemy na w miarę spokojny moment pomiędzy większymi falami i ruchem jednostajnie przyspieszonym dokonujemy wyrzutu. Gdy przynęta upadnie do wody, zamykamy kabłąk i ściągamy nadmiar linki. Następnie ustawiamy się odwrotnie – teraz drugim bokiem, czyli prawa noga idzie do przodu, a lewa do tyłu. Rytmicznymi szarpnięciami rozpoczynamy ściąganie przynęty. Przez pierwsze kilkadziesiąt metrów trzymam wędkę prostopadle do linki i szarpię nią podnosząc kij w górę w kierunku „nad głowę”, a potem, gdy przynęta jest już bliżej łodzi, przechodzę z wędziskiem w dół i pociągam skośnie nieco do lewego boku.
Branie następuje w różnych momentach – nawet przy samej łodzi. Ryba chwyta wobler w momencie podciągania, ale również gdy leży on przez chwilę spokojnie pomiędzy kolejnymi fazami poppingu. W przypadku GT natychmiast trzeba atomowo zaciąć, a nawet powtórzyć to jeszcze raz. Potem rozpoczynamy hol.
Nazywany w skrócie GT wielki karanks należy do najbardziej prestiżowych trofeów w morskim spinningu. Ryba ta jest największa z ośmiu rodzajów karanksów zwanych po angielsku „trevally”. Żyje na Oceanie Indyjskim (wraz z Morzem Czerwonym), a także na zachodnim Pacyfiku – wokół Hawajów, wysp Polinezji Francuskiej oraz przy wybrzeżach Australii, Indonezji, Japonii czy Filipin. Jego budowa pozwala mu na wykorzystywanie wszystkich mięśni – także tych znajdujących się z przodu ciała – do napędzania ogona. Przypomina w tym tuńczyka i dzięki temu osiąga wielką szybkość w pływaniu. Poluje w warstwie wody pomiędzy 100 metrów głębokości, a powierzchnią. Najczęściej patroluje rafy i wypłycenia do 20 metrów, cały czas będąc w ruchu w poszukiwaniu pożywienia.
Giant Trevally należy do najsilniejszych ryb morskich w relacji do masy ciała, co czyni go szczególnie atrakcyjnym celem połowów wędkarskich. Najpopularniejsze miejsca jego połowu to obecnie indyjskie Andamany, Malediwy, Morze Czerwone północno-wschodnie wybrzeże Australii. Najwięcej dużych ryb notuje się na Andamanach i w Australii, a także w Egipcie. Karanksa poławia się głównie na popping i spinning. Poppery prowadzi się po powierzchni, a np. stickbaity nieco zanurzone (najczęściej na 1-2 metry).
Rekord świata w połowach na wędkę karanksa GT wynosi aktualnie 75,5 kilo i padł u wybrzeży Japonii. Za ryby duże (okazowe) uważa się sztuki przekraczające 30 kilogramów. Ciekawy sposób wyliczania wagi okazowych GT podaje książka Juergena Oedera i Kurta Lehra „Big Game”. Oto stosowne wzory działań:
Na Hawajach GT, nazywany tam ulua, jest bohaterem przysłowia. Gdy kobieta uwodzi mężczyznę mówi się tam, że „łowi sobie uluę”.
Jedna z większych wysp archipelagu Andamanów i Nikobarów. Ma 238 kilometrów kwadratowych, jest zamieszkała i należy do tzw. Wielkiego Andamanu, leżąc pomiędzy Andamanem Środkowym oraz Andamanem Południowym, około 100 kilometrów na północ od stolicy Port Blair. Jest znana głównie z wulkanów błotnych, które wybuchały ostatnio w 2005 roku, a także z jaskiń wapiennych. Popularny cel wycieczek turystycznych, ze względu na swój w dużym stopniu pierwotny charakter i dziką przyrodę. Duże obszary dżunglowe, nad wodą lasy mangrowe pełne dzikich zwierząt – krokodyli, węży morskich czy waranów.
Archipelag Andamanów i Nikobarów zamieszkuje kilka plemion znajdujących się na znacznie niższym etapie rozwoju – o kilka tysięcy lat. Są zazwyczaj czarni i przypominają Aborygenów z Australii, z którymi są przypuszczalnie spokrewnieni. Żyją z dala od miast i osad hinduskich imigrantów, w dżungli lub na mniejszych wyspach. Turystom nie wolno się z nimi stykać ani robić im zdjęć - i to nie tylko ze względu na brak odporności tubylców na nasze niektóre choroby (np. świnka, odra, malaria). Podobno mogą zareagować agresywnie - np. wypuszczając strzałę z łuku, a to już nie żarty!
Oto krótka charakterystyka andamańskich plemion:
Plemię pochodzące od przybyszów z Afryki, którzy przywędrowali na Andamany kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Do lat 90-tych XX wieku żyli w całkowitej izolacji od cywilizowanego świata. Obecnie pozostało już tylko ok. 200 (wg innych źródeł ok. 700) osób posługujących się językiem dżarawa. Żyją w dżungli, na Andamanie Południowym. Ludzie z tego plemienia parają się głownie łowiectwem (polowania na dziki), połowem ryb i leśnym zbieractwem (miód, owoce).
Rdzenny lud Wysp Andamańskich, obecnie jeden z najprymitywniejszych na Ziemi, antropologicznie bliski Melanezyjczykom. Sentinelczycy, których jest dziś ok. 300, są koczownikami zamieszkującymi wyspę North Sentinel. Trudnią się łowiectwem, rybołówstwem, zbieractwem. Budują wąskie podłużne czółna z pni drzew z jednostronnym stabilizatorem, a poławiają m.in. żółwie morskie. Żyją w prymitywnych chatkach bez ścian. Nie uprawiają roli. Znani są z wrogiego nastawienia do przybyszów, których potrafią – gdy ci zbliżą się do wyspy – witać zatrutymi strzałami (w 2006 roku śmierć w ten sposób poniosło dwóch rybaków). Od dawien dawna są oporni na wszelkie próby nawiązania kontaktu.
Pierwotne plemię andamańskie pochodzenia aborygeńskiego (adivasi), zamieszkujące od wielu tysiącleci wyspę Mały Andaman. Obecnie prawdopodobnie liczy tylko ok. 100 osób (ok. 1900 roku jeszcze 600). Żyje w całkowitej izolacji i jest mało zróżnicowane genetycznie. Wykazuje dużą śmiertelność niemowląt (ok. 40%) oraz wysoki stopień bezpłodności. Są monogamiczni. Członkowie plemienia Onge trudnią się głównie łowiectwem, zbieractwem i rybołówstwem. Ciekawostka jest fakt, że Onge potrafili przewidzieć tsunami w 2004 roku (wyczuli wcześniej drżenie ziemi) i zdążyli uciec na wzgórza przed zalaniem wyspy.
Plemię żyjące na Nikobarach, parające się łowiectwem i prymitywnym rolnictwem. Poluje przy pomocy łuków i strzał. Żyją w wioskach po 4-5 rodzin, do dwudziestu kilku osób. Plemię Szompen wymieniane było już w starożytności przez Ptolemeusza i arabskich geografów. Ze względu na zamieszkiwanie interioru, a nie wybrzeża wysp, plemię nie ucierpiało zbytnio w trakcie niszczycielskiego tsunami w 2004 roku. Obecnie liczy ok. 300 osób. Członkowie plemienia Szompen, ze względu na podmokły teren budują prymitywne piętrowe chaty i mieszkają na platformach, na które wchodzi się po drabinach. Na dole trzymają dobytek. W każdej wiosce wodzem jest najstarszy mężczyzna.